W zeszły weekend nasza nawigacyjna drużyna Marcin Lutek i Monika Wojtkowiak wraz z pomocą Marysi Binder w swojej srebrnej Corsie stanęli na starcie słowackiej imprezy 'Tatransky zimny pohar’. Specyfiką tego rajdu nawigacyjnego są dodatkowe zadania, takie jak turniej gry w kręgle, rzut kośćmi czy gra w lotki. Tym razem w imprezie uczestniczyło ponad 20 załóg, w tym jedna załoga z Rumunii.
Z przyjemnością informujemy, że puchar przechodni imprezy, który od 6 lat trafiał w ręce naszego słowackiego przyjaciela, Petera Rusiniaka, tym razem przyjechał do Polski! Tatrzańskie złotko następny rok spędzi w Rudzie Śląskiej, a sami zawodnicy przyznają, że nie rozstaną się z nim tak łatwo 🙂
To już ostatni zagraniczny rajd w tym roku – nasi zawodnicy jeszcze raz staną do zawodów w Polsce w najbliższą sobotę w zaprzyjaźnionym Opolu.
Relacja: M. Wojtkowiak